Dieta dla aktywnych – recenzja książki wydawnictwa Buk Rower

15.04.2013

Dieta dla aktywnych – recenzja książki wydawnictwa Buk Rower

Węglowodany, białka nasycone, tłuszcze, glukoza. Nie masz pojęcia o co w tym wszystkim chodzi, ale mimo to prowadzisz lub chcesz zacząć prowadzić aktywny tryb życia? Doskonale! Książka „Dieta dla aktywnych” jest właśnie dla ciebie.

Z książki dowiesz się jak jeść. Co jeść, a czego nie. Czego zdecydowanie unikać. Tabele, wykresy, bardzo ciekawe i działające na wyobraźnie opisy nie pozostawiają pytań. Po lekturze tej książki wreszcie mam świadomość co do przedstawionej diety. Nie zastanawiam się po co, dlaczego i w jakim celu. Po prostu, czuje się zdecydowanie mądrzejszy w temacie odżywiania i diet.

Jedyne do czego można byłoby się przyczepić to fakt, że książka ma zbyt szeroki przekrój. Ciekawe informacje znajdą w niej zarówno amatorzy jak i profesjonalni sportowcy. Z mojego punktu widzenia nie ma to większego sensu, bym czytał o tym co mogą jeść, a czego nie, zawodnicy startujący w Tour de France. Sam nigdy nie będę trenował dłużej niż 15 godzin tygodniowo, więc szkoda, że książka nie jest bardziej dokładna. Jej autorzy chcieli stworzyć coś uniwersalnego, ale chyba niepotrzebnie. Lepszym rozwiązaniem byłoby wypuszczenie na rynek dwóch różnych książek, wtedy po przeczytaniu tej skierowanej do mnie czułbym mniejszy przesyt informacji, które i tak nie będą miały dla mnie znaczenia.

„Jeśli jesteś jednym z tych, którym wmówiono, że nie ma nic zdrowszego niż mleko, prawdopodobnie uległeś masowej histerii, mocno podkręconej przez przemysł mleczarski, wynikającej z tezy, że niedobory wapnia powodują osteoporozę. Nieprawda! Wapń wchodzący w skład produktów mlecznych i innych pokarmów ma niewielki wpływ na odpowiednią mineralizację kości.” – to tylko jeden z ciekawszych cytatów z książki, prezentujący tezę, z którą wielu ludzi mogłoby się nie zgodzić. Ile w tym prawdy, a ile propagandy? Przeczytajcie książkę sami, wtedy znajdziecie odpowiedzieć na to i wiele innych, interesujących pytań.

Jeśli nie wiesz co zamówić w restauracji, albo kupić w sklepie, ale chcesz by produkty te były zdrowe. Ta książka podsunie ci masę pomysłów i co ważne, znajdziesz z niej wiele przepisów, które z pewnością będą tylko tylko smaczne i zdrowe, ale jej składniki z pewnością łatwo kupisz w pobliskim sklepie. Często czytając książki na temat diet, właśnie ten ostatni element był ich problemem. Wszystko pięknie ładnie, ale skąd wziąć jeden czy drugi produkt. Czasem takowe są niedostępne. Innym razem są po prostu drogie. Paleodieta opisana w książce nie ma z tym problemu i sam chętnie zacznę stosować wiele jej elementów w codziennym życiu, szczególnie, że doskonale trafia w moje kubki smakowe.

Podobne artykuły

Kosmetyki dla aktywnych – czy warto?

Kosmetyki dla aktywnych – czy warto?

Od dłuższego czasu mam problem z kontuzjami. Jak nie kolano tak nadgarstki, jak nie nadgarstki to znów kolano… I tak w kółko.

iHealth – waga na miarę naszych czasów

iHealth – waga na miarę naszych czasów

Nowoczesne urządzenia do tworzenia wszelkiego rodzaju pomiarów zyskują na popularności. Pamiętam jak nieco ponad rok temu strasznie jarałem się wagami Withings. Dzisiaj sam testuje podobne urządzenie i jestem pewny, że mimo jego ceny warto nabyć ją samemu.

Piłkarzem w Bundeslidze być… Oooo!

31.07.2013

Opinie

Piłkarzem w Bundeslidze być… Oooo!

Na blogu pisaliśmy o wielu dziedzinach sportowych, zaczynając od kitesurfingu, a kończąc na ‘pole dance’. Teraz przyszedł czas na najpopularniejszy sport w Polsce (o dziwo) – piłkę nożną.

New Balance MR10RY2 – recenzja butów

New Balance MR10RY2 – recenzja butów

Tak się jakoś złożyło, że w przeciągu kilku tygodni miałem okazję wypróbować dwa różne modele butów służące do naturalnego biegania. Pierwsze były Merrell’e, później przyszedł czas na New Ballance model MR10RY2. Co warto wiedzieć o tych drugich?