Na YouTube jest zupełnie inny internetowy świat. Z reguły jest to świat do dupy, bo związany z kretyńskimi wideo dla nastolatków, ale w kilku przypadkach można natrafić na coś bardzo cennego. Ta sztuka udała się i mnie kilka miesięcy temu, gdy znalazłem kanał Fitappy. Znacie?
Cóż. Ja poznałem go jakiś czas temu i mimo, że chciałem o nim napisać na blogu dawno temu, to nie mogłem się do tego zebrać. W każdym razie, przechodząc do meritum. Kanał Fitappy prowadzi niewiasta o imieniu Agnieszka. Sama mówi o sobie „BioEngineer, Trener Fitness i Instruktor Karate”. Czy potrzeba wam czegoś więcej, by ją zarekomendować? Ok, wystarczy tylko jedno wideo z jej kanału by zobaczyć, że dziewczyna zna się na rzeczy, a ćwiczenia przez nią pokazywane są wykonywane poprawnie i z pewnością nie nadwyrężają stawów, oraz innych części ciała.
Po Agnieszce widać, że znalazła swój sposób na życie. Nie dość, że jest trenerką fitness to nagrywa bardzo ciekawe wideo, w których pokazuje w jaki sposób ćwiczyć poszczególne grupy mięśni. Oprócz tego daje wiele cennych wskazówek i porad, a całość prezentuje się nader okazale, gdyż Agnieszka nagrywa swoje filmy w bardzo ładnej scenerii na terenie Stanów Zjednoczonych. Co równie fajne, filmy nagrywane są po polsku i po angielsku, co sprawia, że popularność instruktorki jest dużo większa i nie ogranicza się tylko do granic naszego kraju. Z resztą, o jej popularności świadczą statystyki. Prawie 10 milionów wyświetleń, kilkadziesiąt nagranych wideo, blisko 20 tysięcy subskrybentów i dziesiątki o ile nie setki komentarzy na kanale i pod filmami. W poszukiwaniu filmów fitness zdecydowanie lepiej zahaczyć o jej kanał, aniżeli kupować kolejne wydanie Shape z programami treningowymi na wideo.
Oprócz filmów z ćwiczeniami Agnieszka nagrywa też wideo, w których pokazuje co jeść, by było zdrowo, smacznie i z pomysłem. Sam skorzystałem z kilku przepisów i bardzo polecam np. ciastka z płatków owsianych i rodzynkami.
Dodaj komentarz